Tak to ja, Wiktoria. Wiem nie było mnie tutaj dwa tygodnie ale nie miałam jak,uwierzcie. Starałam się ale nic z tego nie było,eh.. Dwa tygodnie temu tak na spontanie pojechałam z Mają w góry ale o tym w następnym poście. A w ten czwartek zepsuł mi się router i nie miałam jak wejść na bloga. Świat bez internetu w tych czasach byłby naprawdę trudny i ja miałam tak przez cały tydzień! :( Jeszcze raz was przepraszam i obiecuję,że to nadrobie:)
pa. ♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz